Na głębokości 135 m znajdują się dwie komory Jana Haluszki – mniejsza i większa, obie piękne, niepowtarzalne i wyjątkowe. W takiej scenerii zorganizowany komunijny obiad czy przyjęcie z okazji chrztu zapisze się w familijnych annałach już na zawsze. Rodzinne świętowanie wśród soli to uczta dla oczu, ale też dla podniebienia. Szefowie podziemnej kuchni znają się na swej sztuce jak mało kto!
Niezapomniany jubileusz, uroczysty obiad, cudowne wesele zorganizujemy również na powierzchni, w Hotelu Grand Sal. Zatopiony w parkowej zieleni obiekt zapewnia niezwykłą atmosferę, komfort oraz znakomite menu. Więcej informacji o organizacji kameralnych imprez w wielickiej kopalni można znaleźć na:
www.kopalnia.pl
Zarówno imprezy, jak i gastronomia mają wśród soli tradycję długą i zacną. Pierwszy bal urządzono w podziemiach wielickich na początku XIX wieku. Tańce w komorze Łętów bywały atrakcją podczas zwiedzania, zaś utrudzeni turyści mogli spocząć i posilić się w komorze Agenora Gołuchowskiego, gdzie, jak donosił „The Strand Magazine”: „mieści się […] doskonała jadłodajnia, otwarta przez całe lato i odwiedzana tłumnie przez tysiące podróżników […], którzy przybywają tu, by podziwiać cuda wyrzeźbione w soli”.