Wielicka komenda PSP odnotowała od 23 czerwca do 1 lipca aż ponad 70 interwencji na terenie całego powiatu. W działaniach ratowniczo-gaśniczych uczestniczyli zarówno strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Wieliczce, jak i druhowie z Ochotniczych Straży Pożarnych z powiatu. Tylko w ciągu dwóch dni – od rana 3 lipca do godziny 8:00 dnia następnego – odnotowano 19 kolejnych zgłoszeń.
Jednym ze zdarzeń ostatnich dni była sytuacja, do której doszło 29 czerwca w miejscowości Brzegi. Mężczyzna znalazł się w niebezpieczeństwie po tym, jak ugrzązł w zbiorniku wodnym i nie był w stanie samodzielnie dotrzeć do brzegu. Więcej o tym możecie przeczytać na naszej stronie
w tym miejscu.
30 czerwca przyniósł wyjątkowo intensywny poranek. Już przed godziną 6:30 wpłynęły aż zgłoszenia: kolizja na autostradzie A4, zderzenie dwóch pojazdów w Śledziejowicach oraz dachowanie samochodu osobowego na DK 94 w Łężkowicach. O tych zdarzeniach również pisaliśmy szerzej na naszej stronie
w tym miejscu.
Tego samego dnia po południu służby ratunkowe interweniowały na Rynku Górnym w Wieliczce. O godzinie 14:54 zgłoszono nagłe zatrzymanie krążenia u mężczyzny, który spadł z wysokości. Natomiast dzień później, 1 lipca nad ranem, doszło do pożaru w budynku komunalnym przy ul. Limanowskiego. Zarówno o upadku jak i pożarze na ul. Limanowskiego również przeczytacie na naszej stronie
tutaj i
tutaj.
Natomiast 21 czerwca strażacy walczyli z pożarem pustostanu na ulicy Długiej w Wieliczce. To oczywiście tylko kilka wybranych interwencji z kilkudziesięciu, które w ostatnich dniach podejmowali strażacy z Wieliczki i powiatu.
Zgłoszenie z dzisiaj postawiło na nogi strażaków zarówno z Wieliczki jak i Czarnochowic - okazało się fałszywe - więcej o tym na naszej stronie
tutaj.
Obecny wzrost liczby interwencji świadczy o zwiększonym zapotrzebowaniu na pomoc służb ratowniczych w regionie. Od sytuacji wodnych, przez zdarzenia drogowe, aż po pożary i nagłe przypadki medyczne – wachlarz zdarzeń, z jakimi mierzą się strażacy, jest szeroki i wymagający.