8 marca tuż-tuż. Dzień Kobiet to dobra okazja, by sprawić radość upominkiem – komuś lub sobie. W roli miłego prezentu doskonale sprawdzają się kosmetyki, na przykład te na bazie wielickiej soli. Znakomicie pielęgnują skórę, a także pięknie wyglądają na półce w łazience.
Naturalny kosmetyk
Dobroczynne właściwości soli znane są ludzkości od tysiącleci. Słona przyprawa zajmowała poczesne miejsce nie tylko w starożytnych apteczkach, ale też jako kosmetyk. Maści z dodatkiem soli używały najpiękniejsze kobiety w historii, a wśród nich legendarna Nefertete. Gdyby słynna egipska królowa mogła wybrać się do współczesnej drogerii, z całą pewnością sięgnęłaby po produkty z logo Kopalni Soli „Wieliczka”.
Peelingi, żele pod prysznic, kryształowa sól do kąpieli, mydła w kostce i w płynie, kremy do twarzy i do rąk, emulsje do ciała… wymieniać można długo. Kosmetyki powstające na bazie wielickiej soli oraz solanek kuszą kolorami, zapachem i świetnym składem. Jest też coś dla skóry wrażliwej, czyli linia Dermic Salt. Solne kosmetyki– solo lub w zestawach, można kupić za pośrednictwem www.kopalnia.ploraz Allegro, a także stacjonarnie w sklepach na terenie kopalni. Aromatyczny słony upominek to dobry pomysł na prezent na Dzień Kobiet. A skoro o 8 marca…
Trochę historii
Rajstopy, tulipanek, paczka kawy… Dzień Kobiet mocno kojarzy się z PRL. Celebrowano wówczas 8 marca nadzwyczaj intensywnie, podszywając go stosowną ideologią. Tymczasem święto ma znacznie starszy i zdecydowanie szlachetny rodowód. Międzynarodowy Dzień Kobiet łączy się z ruchem sufrażystek walczących o równouprawnienie. Dziś może trudno to sobie wyobrazić, ale panie po raz pierwszy mogły zagłosować dopiero w II połowie XIX wieku. Pokutowały zadawnione przekonania, krzywdzące stereotypy, skostniały porządek świata. Nawet tak genialne umysły jak Maria Skłodowska-Curie musiały najpierw przebić przysłowiowy „szklany sufit”. Gdy Maria w roku 1911 zgłosiła swą kandydaturę do Francuskiej Akademii Nauk, została odrzucona, bo była kobietą.
Kobiety pracowały w fabrykach równie ciężko jak mężczyźni, lecz nie mogły liczyć nawet na identyczną wypłatę. W roku 1857 w jednej z nowojorskich fabryk bawełny wybuchł strajk kobiet, które domagały się stosownego do wykonanej pracy wynagrodzenia oraz krótszego dnia pracy (przeciętna „dniówka” liczyła sobie wówczas 12-15 godzin). Pierwszy Dzień Kobiet świętowano 28 lutego 1909 roku w USA.
