Na Trasę Górniczą składają się m.in. komora Boczaniec wraz z ukrytą za kasztem kaplicą św. Kunegundy, komory: Fortymbark, Janik Górny, Gospoda, Lipowiec, Tanecznica, Rzepki czy komora Franciszka Karola z majestatycznym solnym obeliskiem oraz wspaniałym żyrandolem. Zwiedzanie rozpoczyna się wizytą w lampowni w nadszybiu szybu Regis oraz zjazdem na poziom I.
Na przeszło 2 godziny turyści stają się początkującymi górnikami. Otrzymują czerwone hełmy, ochronne kombinezony oraz lampę i pochłaniacz. Pod czujnym okiem przewodnika-przodowego poznają kopalnię o wiele bardziej surową i wymagającą, niż ta znana z Trasy Turystycznej. Na Trasie Górniczej często zalega ciemność, trzeba wykonać zarządzone przez przewodnika prace, np. sprawdzić skład kopalnianej atmosfery.
Trasa Górnicza została pomyślana jako sposób na doświadczenie zabytkowej kopalni. Prowadzi turystów przez przestrzeń oraz przez historię. Prezentuje różne oblicza podziemi oraz uświadamia, jak wymagający był i jest górniczy fach.
.JPG)
Zwiedzanie rozpoczyna się w sercu Wieliczki – w szybie Regis, który pamięta czasy Kazimierza Wielkiego. To najstarszy zachowany wielicki szyb. Architektura nadszybia zmieniała się w ciągu stuleci. Budynek dostosowywano do kolejnych maszyn wyciągowych: od kieratu (XV w.) po urządzenie o napędzie elektrycznym (XX w.), fot. R. Stachurski
.JPG)
Trasa Górnicza uczyni z niedoświadczonego „ślepra” adepta podziemnego fachu. Przed śmiałkami wiele wyzwań. W wycieczce mogą wziąć udział dzieci, które ukończyły 10 lat, fot. R. Stachurski
.JPG)
Na szlaku można zobaczyć drewniane rynny – takich dawni górnicy używali do odwadniania wyrobisk. Budowali całe systemy rynien, rur i kadzi, którymi ujmowali podziemne wody, fot. R. Stachurski
.jpg)
Komora Boczaniec. Górnicy wybierali z niej sól już w XVI wieku. Na zabezpieczających wyrobisko drewnianych kasztach pozostały ślady XVII-wiecznego pożaru. Za obudową komorykryje się kaplica św. Kunegundy, fot. R. Tatomir
.jpg)
Lipowiec. W tej komorze znajdowała się pierwotnie znana z Trasy Turystycznej kaplica św. Jana. Odwieczny mrok podziemi… Brzmi patetycznie, lecz gdy kandydaci na górników zgaszą na chwilę lampy, doświadczają ciemności absolutnej, fot. R. Tatomir
.JPG)
Miejsca sakralne, np. kaplica Passionis, świadczą o głębokim pragnieniu człowieka, by na tonących w ciemności ścieżkach towarzyszył im Bóg. W tej kaplicy zawsze świeciła lampa, od której można było zapalić zgaszony kaganek, fot. R. Stachurski
.JPG)
W komorze Tanecznica znajduje się drewniane koło czerpakowe, jeden z elementów dawnego systemu odwadniania podziemnych wyrobisk, fot. R. Stachurski
.JPG)
W komorze Rzepki pracował niegdyś kierat typu węgierskiego, który obsługiwał pobliski szybik Nadachów. O obecności kieratu świadczą pozostałości, m.in. fragmenty hamulca i ramion, podcięcia w stropie oraz charakterystyczny zaokrąglony kształt wyrobiska, fot. R. Stachurski
.jpg)
Kopalnia Soli „Wieliczka” co najmniej od średniowiecza cieszyła się zainteresowaniem zwiedzających. 200-300 lat temu posiadała już zorganizowaną i pełną atrakcji trasę turystyczną. Ozdobą komory Franciszka Karola jest solny obelisk wzniesiony na pamiątkę wizyt arcyksięcia, fot. M. Damska